Przegląd polskich filmów
Nie tylko Rejsem i Janosikiem żyje polska kinematografia. Oto kilka polskich filmów z ostatnich, które warto obejrzeć, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.
W naszych zestawieniach bardzo często pojawiają się filmy zagraniczne. Nie ma w tym nic dziwnego, bo nawet w polskich kinach takich produkcji jest więcej niż rodzimych. Dlatego w tym miesiącu – na zakończenie cyklu tekstów na ten temat – odwrócimy tę tendencję i przyjrzymy się polskim filmom wartym nadrobienia jeszcze w tym roku. Od razu zaznaczę, że do zestawienia włączyłam tylko te produkcje, które mogliśmy oglądać w kinach w ciągu ostatnich pięciu lat.
Bogowie
Reżyser: Łukasz Palkowski
Rok: 2014
Gatunek: biograficzny, dramat
Historia Zbigniewa Religi, czyli kardiochirurga, któremu zawdzięczamy pierwszy udany przeszczep serca w Polsce jest niewątpliwie najbardziej znanym z filmów obecnych w tym zestawieniu.
Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na kreację głównego bohatera, w którego wciela się Tomasz Kot, do tego stopnia, że przyjmuje nawet charakterystyczny sposób poruszania się profesora. To, co jednak wysuwa się na czoło opowieści to nie wątek rodem z Doktora House`a. Tylko tło kulturowe obecne w świadomości Polaków, bo jeszcze nie tak dawno do kwestii przeszczepów – zwłaszcza serca – podchodzono zupełnie inaczej niż obecnie.
Dodatkowo film we wspaniały sposób pokazuje ile kosztuje determinacja oraz przekonanie o własnej racji.
Jestem mordercą
Reżyser: Maciej Piperzyca
Rok: 2016
Gatunek: kryminał, psychologiczny
Od kilku lat mamy w Polsce do czynienia z wysypem kryminałów. Pomińmy jednak Czerwonego pająka, czy Amok i skupmy się na naprawdę dobrej produkcji. Jestem mordercą to historia dość luźno bazująca na prawdziwych wydarzeniach, które wstrząsnęły Polską kilkadziesiąt lat temu. Całość opowieści rozgrywa się na Śląsku, a na warsztat wzięto Wampira z Zagłębia, który pozbawił życia kilkanaście kobiet.
Co ciekawe, w filmie nie jest najważniejsze odnalezienie mordercy, lecz także ukazanie tego, jak głęboka jest potrzeba odnalezienia osoby odpowiedzialnej za zbrodnie. Bezradność zarówno funkcjonariuszy, jak i ofiar prowadzi do coraz silniejszego wynaturzenia śledztwa.
Wśród aktorów znajdziemy m.in. Arkadiusza Jakubika, Piotra Adamczyka i Mirosława Haniszewskiego. Na szczególną uwagę zasługuje jednak Agata Buzek zwłaszcza, kiedy posługuje się śląską gwarą.
Facet (nie)potrzebny od zaraz
Reżyser: Weronika Migoń
Rok: 2014
Gatunek: obyczajowy
Jeśli po zobaczeniu zwiastunu nastawialiście się na komedię romantyczną muszę was rozczarować. Facet (nie)potrzebny od zaraz jest opowieścią o poszukiwaniu siebie oraz swoich pragnień. Co prawda fabuła kręci się wokół poszukiwania partnera na ślub koleżanki i… przy okazji rozliczania się z przeszłością.
Nie trudno odnieść wrażenie, że kampania marketingowa przypomina raczej Listy do M. niż film o autorskim sznycie, któremu bliżej do kina niezależnego. Nie zmienia to jednak faktu, że warto zaznajomić się z tym filmem zwłaszcza jeśli chcecie jeszcze przez chwilę pozostać w klimacie wakacji. Dodatkowym atutem jest to, że Facet (nie)potrzebny od zaraz jest aktualnie dostępny na jednej z platform VOD.
Prosta historia o morderstwie
Reżyser: Arkadiusz Jakubik
Rok: 2016
Gatunek: kryminał, dramat
Kolejny film z kategorii kryminalnej, tym razem jednak na szczególną uwagę zasługuje wątek dramatu rodzinnego.
Produkcja skupia się wokół młodego absolwenta szkoły policyjnej, który trafia do patrolu swojego ojca (szanowanego policjanta). Fabuła nie brzmi szczególnie skomplikowanie, ale nie to jest siłą produkcji. Są nią natomiast drobne gesty oraz ewolucja bohaterów na przestrzeni historii oraz stopniowe odkrywanie prawdy o wydarzeniach przedstawionych na ekranie.
W filmie zobaczymy m.in. Filipa Pławiaka, Kingę Preis oraz Andrzeja Chyrę.
Najlepszy
Reżyser: Łukasz Palkowski
Rok: 2017
Gatunek: biografia, obyczajowy
Przez lata kino stworzyło specyficzny sposób na portretowanie biografii znanych sportowców. Najlepszy nie skupia się jednak tak silnie na procesie treningowym pozwalającym naszemu bohaterowi zostać mistrzem lecz na uzależnieniu, z którym boryka.
Opowieść o życiu Jerzego Górskiego, człowieka który wyszedł z uzależnienia narkotykowego, by ostatecznie zostać mistrzem świata w podwójnym triathlonie jest szczególnie angażująca właśnie dlatego, że skupia się na motywie walki z samym sobą.
Prawdą jest, że zabiegi wizualne pokazane w filmie są chwilami zbyt dosłowne, ale rzadko spotyka się tak dobrze poprowadzony film sportowy, w którym nie kibicujemy bohaterowi tylko dlatego, że jest tym dobrym, podczas gdy wszyscy pozostali zawodnicy działają na jego zgubę. W Najlepszym sport jest dla Jerzego sposobem na uporanie się z uzależnieniem, stratą i poczuciem beznadziei, a także na to, by udowodnić samemu sobie, ile może osiągnąć.
Człowiek z magicznym pudełkiem
Reżyser: Bodo Kox
Rok: 2017
Gatunek: romans, sci-fi
Jeśli uważacie, że kino sci-fi w Polsce nie istnieje nie macie racji. Projekt Bodo Koxa jest unikatowy nie tylko poprzez tematykę oraz zabawę formalną, ale także cytaty wizualne obecne w filmie. Nawiązanie to Fight Club występuje nawet w zwiastunie.
Fabuła skupia się wokół dwojga bohaterów- Adama oraz Gorii, których znajomość stopniowo ewoluuje w miłość. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie wplecione w opowieść podróże w czasie przy pomocy tytułowego magicznego pudełka oraz możliwość wymazania pamięci bohaterów przez władze w celu przywrócenia niesfornych jednostek do społeczeństwa.
Człowiek z magicznym pudełkiem pokazuje nam wydarzenia na dwóch planach czasowych: Polska w roku 2030 oraz w latach 50. XX wieku. Tak naprawdę jednak nie różnią się one na ekranie aż tak bardzo. Samotność oraz reżim władzy występuje w obu z takim samym natężeniem przyjmując tylko inną formę.
Zdecydowanie polecam zwrócić podczas seansu szczególną uwagę na chronologię wydarzeń oraz obejrzenie chociażby w celu poszerzenia horyzontów.
Przeczytaj też:
Agnieszka Pawlik - należy do Kręgu Instruktorskiego Buki. Obecnie mieszka i studiuje w Porto.