Harcerstwo kopalnią absurdów?
Bieg na plakietkę, kusicielskie spodenki i piwko przy ognisku. Zapytaliśmy wędrowników co dla nich jest największym harcerskim absurdem. Listy z pewnością nie wyczerpaliśmy. Piszcie w komentarzach.
Czytaj więcejBieg na plakietkę, kusicielskie spodenki i piwko przy ognisku. Zapytaliśmy wędrowników co dla nich jest największym harcerskim absurdem. Listy z pewnością nie wyczerpaliśmy. Piszcie w komentarzach.
Czytaj więcejCzasami myślę, że strasznie słabe jest to moje harcerstwo. Harcerstewko takie. Gdybym tak leczył ludzi jak prowadziłem zbiórki albo zarządzam niektórymi projektami, to prawdopodobnie nikt rozsądny nie dopuściłby mnie do pacjenta.
Czytaj więcejChociaż zabawa wydaje się kwestią wcale nie najważniejszą, dziś zajmiemy się nią poważniej. Nie jest to jedynie dodatek do życia drużyny czy zastępu, sprawa drugorzędna. Dla mnie zabawa, czy humor to wskaźniki prawidłowego działania. Ich brak powinien niepokoić.
Czytaj więcejMożemy być blisko, lub trzymać się na wyciągnięcie kija, możemy dyskutować lub bez gadania wykonywać polecenia. Jak to się dzieje, że jedni drużynowi są dla swoich harcerzy straszni, a inni to najlepsi kumple? I kiedy można odpuścić, a kiedy przykręcić śrubę?
Czytaj więcej